Andrew Ferraro/LAT Photographic |
Sebastian Vettel zwyciężył w Melbourne. Nie obyło się bez kilku niespodzianek i Petrov wraz z Perezem mogą zostać okrzyknięci bohaterami tego wyścigu. Sezon 2011 oficjalnie rozpoczęty!
Nie był to tak pasjonujący wyścig jak rok temu, ale miał w sobie kilka atutów. Z pewnością jednym z nich było podium Vitalija Petrova. Chociaż osobiście podchodzę do tego dosyć sceptycznie, to wiem, że dla wielu osób jest ono ogromnym powodem do radości -zwłaszcza w świetle wyniku 'osiągniętego' przez Heidfelda. Nie można tu chyba mówić o farcie, ale o rzeczywistych możliwościach LRGP (chociaż o tym tak naprawdę przekonamy się po kolejnych 2-3 rundach, bo pierwszy wyścig bywa zwodniczy, patrz: sezon 2009). Rzecz, której bardzo mi w tym sukcesie zabrakło, to chociaż "Robert, to podium jest dla Ciebie!" ze strony Rosjanina... Kubica wyścig oglądał i do Erica Boulliera wysłał SMSa z gratulacjami dla swojego kolegi.
Historyczny wynik Petrova, photo by lotusrenaultgp.com |
Mclaren wypadł dziś dobrze tylko połowicznie. Gratulacje należą się Hamiltonowi za a) rozsądną jazdę b) oszczędzanie opon c) ukończenie wyścigu z poważną usterką. Niestety tego samego nie można powiedzieć o Jensonie Buttonie, u którego zauważalny był zupełnie inny styl jazdy niż zwykle. Był agresywny i dużo ryzykował. Jak wszyscy widzieliśmy, ryzyko się nie opłaciło. Jednak walka Button vs Massa wprawiła mnie w zachwyt!
Byli też i wielcy przegrani. Zaliczają się do nich (w moim mniemaniu) wspominani już wcześniej Heidfeld i Button. Koniecznie dorzucam kierowców Mercedesa i Williamsa, którzy nie ukończyli wyścigu. Bardzo chciałabym napisać o ogromny sukcesie kierowców Saubera, a zwłaszcza niesamowitym debiucie Pereza, ale jestem zmuszona zaliczyć ich do przegranych. Obaj kierowcy zostali zdyskwalifikowani za naruszenie regulaminu dotyczącego budowy tylnego skrzydła ich bolidów. Powodów do zadowolenia nie mają też kierowcy Ferrari. Sama byłam zaskoczona ich stosunkowo słabą formą. Niestety w tym gronie znajduje się też Mark Webber, który zdecydowanie odstawał dziś od swojego zespołowego kolegi. Kolejny raz nie może być dumny ze swojego występu w domowym GP.
"Dla mnie nie jest normalne, że nie potrafię utrzymać tempa czołówki. Powinienem był utrzymać ich tempo, jednak dziś ukończyłem daleko za nimi. Był to ciężki wyścig i cisnąłem tak mocno, jak tylko się dało, jednak nie dostawałem zbyt wiele z powrotem. Ukończenie wyścigu tak daleko nie jest całkiem normalne, jednak musimy zachować spokój; to pierwszy wyścig" -powiedział Webber.
Wygrani GP Australii, photo by lotusrenaultgp.com |
Kilka szybkich faktów:
- Było to pierwsze GP Australii, które ukończył Sebastian Vettel. Potrzebował na to 4 lat (tak jak Robert Kubica).
- Petrov zdobył swoje pierwsze podium w karierze. Pierwszy raz w Melbourne zdobyli je także m.in. Lewis Hamilton (200) i Nico Rosberg (2008).
- Sergio Perez w debiutanckim wyścigu zajął 7 miejsce i został zdyskwalifikowany, tak jak Kubica w GP Węgier 2006.
- Lewis Hamilton 3 raz w karierze stanął na podium GP Australii.
- W sobotę i niedzielę Red Bull nie stosował KERSu
Na koniec chcę podzielić się z Wami pewną bardzo osobistą dygresją. Wczoraj pożegnaliśmy Adama Małysza, który odszedł na zasłużoną sportową emeryturę. Wielką fanką skoków nigdy nie byłam, ale wczoraj wielokrotnie wsłuchiwałam się w mowę, którą Włodzimierz Szaranowicz spontanicznie wygłosił po ostatnim drużynowym konkursie z udziałem Adama. Pada tam wiele niesamowitych słów. Życzę sobie i Wam wszystkim, by kiedyś można było usłyszeć takie rzeczy o Robercie, żebyśmy mogli go żegnać w równie wspaniały sposób. Niech nie będzie sportowcem, o którym kiedyś będą pamiętali tylko nieliczni. Niech będzie człowiekiem, który tak jak Małysz, będzie dawał nam radość przez całą kolejną dekadę. Robert, wracaj do nasz szybko!
P.S. Czapki Pirelli są okropne!
Ale mnie Pietrov zaskoczył. Sama się sobie dziwie, jednak strasznie się cieszyłam z dobrego występu Rosjanina. Zawsze się tylko z niego podśmiewałam.
OdpowiedzUsuńHaidfeld się nie popisał. Nie przepadam za nim, ale kibicuje Renault i lepiej by było, żeby kolejne wyścigi wyglądało lepiej.
Dziwne Vettel jechał świetnie, a Webber nie mógł utrzymać tempa.
Mnie też ferrari zawiodło.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie
[sport-calym-zyciem]
Natalka
A mi tam się te czapki podobają. Zespołowe koszulki Lotusa wyglądają na napromieniowane xDD Wyścig mi się podobał ale bałam się że Witalij nie dojedzie do mety- tym bardziej brawa dla niego! ;)
OdpowiedzUsuńA ja czułam w kościach, że Witek da z siebie wszystko i udało się! :) W głębi duszy liczyłam na to, że zadedykuje to podium dla Bobby'ego, no ale niestety.
OdpowiedzUsuńMnie również zawiódł Jens i Webber, oni najbardziej, bo im bardzo kibicowałam. A Jens po prostu chyba pozazdrościł Lewisowi ostrej jazdy i sam zapragnął pobawić się w bad boya. Mam nadzieję, że to jednorazowy wybryk i w następnym wyścigu ujrzymy kochanego, starego i SPOKOJNEGO Jensona i to go zaprowadzi na podium.
:)
Nie podzielam opini mojej przedmówczyni. Jak Buttona w wersji szalony mogę oglądać już do końca sezonu by tylko z lepszymi rezultatami.
OdpowiedzUsuńDobra "jade" dalej Petrov,kurczątko ten człowiek mnie dzisiaj zaskoczył,ale pierwszy raz pozytywnie.
Szczególnie zainponowała mi jazda jak to określił Zientarski(ta... po raz ostatni oglądałam studio i to w towarzystwie szanownych rodziców) "byle by tylko nie popełnić błędu"
Ta... kolejną rzeczą,która mi dzisiaj zainponował to start,chociaż tutaj porównywania(bo takie już słyszałam)do startu Roberta z przed roku wolałabym uniknąc.W końcu Vitaly to nadal kamień milowy za RK.
No właśnie skoro już jestem przy RK.To fakt,że Robert oglądał ten wyścig w jakiś sposób złagodził to co od paru tygodni czuje.
Szkoda tylko,że tak ja powiedziałaś nie usłyszał z ust Vitala chociażby dziekuje.Na szczęście brak tegoż słowa zrekompensowały mi te karteczki z napisami :)
Pozdrawiam
Agnes
(f1rox-agnes)
Moim zdaniem wyścig ( przynajmniej tyle ile obejrzałam przez budzik, czy od 8:30)był ciekawy. Cieszy mnie pozycja Witalija, miałam przeczucie jak czytałam wyniki wczoraj, że to będzie dla niego świetny wyścig. Męczy mnie jednak myśl, że jeżeli Pietrow mógł być na podium to co z tym bolidem mógłby zrobić RK, nawet jeśli jego przewaga nad Pietrowem by się zmniejszyła...
OdpowiedzUsuńZdziwiła mnie ogólnie postawa Buttona, cieszy mnie także podium Lewisa Hamiltona.
Co do Małysza - odszedł wielki sportowiec i wspaniały człowiek. Podpisuję się pod Twoimi słowami. Byłam w sobotę w Zakopanem na benefisie i nigdy nie zapomnę tych emocji, które dał nam Adam Małysz... Ale na razie i tak najbardziej ucieszył by mnie powrót Roberta do F1.
Pozdrawiam,
MaddieeF1
Zgadzam się z Agnes - mi się Button w tym wydaniu też bardzo podobał :). Nie takie ciamciaramcia jak zwykle, delikatnie co by sobie samochodziku nie zarysować. Ostra jazda jest zdecydowanie bardziej atrakcyjna dla oka :).
OdpowiedzUsuńJednak z podziękowaniami dla Kubicy to już się nie zgadzam - niby za co Witalij miałby Kubicy dziękować? (sam mówił przed sezonem, że za dużo się od Roberta nie nauczył, bo Kubica mało pomocny był). Pozdrowić go może i mógł, ale bez przesady - nie czepiajmy się, gdzie nie trzeba... były kartki dla Kubicy, Heidfeld miał polską flagę na kasku a Alonso ciągle ma narysowany kask Kubicy na swoim - jak dla mnie jak na tak "twardy" sport i tak wyjątkowo dużo tych sentymentów ;-)
Pozdrawiam,
(http://babsko-sportowo.blogspot.com/)