Tuż przed rozpoczynającym się weekendem wyścigowym, Hamilton w jednym z wywiadów wypowiedział się na temat wypadku, jakiego Michael Schumacher uległ pod koniec ubiegłego roku. "Nic nie dzieje się bez powodu. Sądzę, że ten incydent tak naprawdę dobrze pokazuje jego charakter, nawet bardziej niż inne, jakie doświadczył".
Czy Hamilton rzeczywiście posunął się za daleko? Zobaczcie sami:
[w tym miejscu znajdował się wywiad z Lewisem, ale został usunięty zYT]
Z jednej strony: może i trochę przesadził, ale z drugiej strony: przecież się tam nie rozpłacze z bezgranicznego żalu.
OdpowiedzUsuńAczkolwiek nie, chyba mógł się zamknąć jednak.
Myślałam, że wyciągnął wnioski po słynnym "Może to dlatego, że jestem czarny", ale nieeeee :) Lewis chyba lubi kontrowersje :)
Usuńdziękuję za życzenia :)
OdpowiedzUsuńPowinien brać przykład ze swojej woskowej podobizny ;p w Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud^^
OdpowiedzUsuńpodsyłam stronke o f1 i szukam drugiego admina na tego bloga http://f1-seb.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie ma to związku z jego charakter, ot wypadek. Dobrze, że już wrócił do zdrowia.
OdpowiedzUsuń